Nie wiem jak u Was, ale u mnie majówka minęła pod znakiem deszczu. Jednak powoli zza chmur nieśmiało wygląda słońce. Miejmy nadzieję, że pozostanie z nami już na dłużej i będzie nieco cieplej. Z taką myślą, czyli marzeniem o gorących dniach, przedstawiam przepis, który przyda się w tych upalnych chwilach. Orzeźwiające lody z rabarbarem...
składniki:
4 łodygi rabarbaru
500 ml kremówki
100 g cukru pudru
1 łyżka soku z cytryny
Odciąć liście od rabarbaru, łodygi posiekać w plastry, umyć i odcedzić na sitku. Posiekany rabarbar umieścić w naczyniu blendera i zetrzeć na gładką masę. Kremówkę ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodawać stopniowo cukier puder. Następnie wlać sok z cytryny oraz dodać puree z rabarbaru. Całość mieszać mikserem na najwyższych obrotach jeszcze przez 5 minut. Otrzymaną masę przełożyć do naczynia i wstawić do zamrażarki na 2 godziny. Po tym czasie wyjąć lody i zmiksować mikserem. Czynność powtarzać co 1 godzinę przez 4 kolejne godziny.
Boskie, zaraz po truskawkowych, to moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńMoje również ^^
UsuńMniam! Takich lodów jeszcze nie jadłam:)
OdpowiedzUsuńTo wpadaj do mnie ^^
UsuńAle pychota! Właśnie się w tym sezonie przymierzam do zrobienia domowych lodów, Twój przepis na pewno wykorzystam, bo bardzo lubię rabarbar :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo! Polecam bo są wyśmienite :D
Usuńuwielbiam wszystko co z rabarbarem. Twoje lody już się u mnie mrożą. Tylko kolor mają dość bury nie taki różowy jak Twoje. Następnym razem dodam soku z buraka.
OdpowiedzUsuńO! Jak fajnie :D Sok z buraka to dobry pomysł na naturalne barwienie :D
UsuńTeż mam w planach lody rabarbarowe, ale niech zrobi się nieco cieplej :D
OdpowiedzUsuńTeż miałem wstawić je trochę później, ale nie mogłem się powstrzymać :P
UsuńMniam! Te lody muszą smakować fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńTak właśnie jest ^^
Usuńwyglądają obłędnie, chętnie bym zjadła, takiego smaku nie próbowałam jeszcze:)
OdpowiedzUsuńa warto spróbować, bo jest orzeźwiająco kwaskowy :)
UsuńDomowe lody? Takich nie miałam okazji jeszcze jeść!
OdpowiedzUsuńDomowe najlepsze! Najzdrowsze bo sami wiemy co w nich jest i możemy regulować sobie intensywność smaku w sposób naturalny :)
UsuńObłędne:)
OdpowiedzUsuńTo przychodzi mi na myśl, patrząc na Twoje zdjęcie lodów.
Super, pozdrawiam:)
Ależ mi się miło zrobiło, dzięki :)
UsuńRabarbarowych jeszcze nie jadłam i przyznam szczerze o wiele bardziej lubię lody czekoladowe, waniliowe, ciasteczkowe itp. Te owocowe też są dobre, ale jednak cięższe smaki wygrywają. Niemniej muszę przyznać, że w lato chciałabym zacząć eksperymentować z lodami i na pewno te owocowe też się znajdą w moich planach. Rabarbarowe zapewne też: )
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o mój gust w temacie lodów, to chyba mam mieszane upodobania. Lubię i czekoladowe, waniliowe i owocowe też, szczególnie te rabarbarowe. Dają fajnego kopa :D Chociaż chyba te cięższe wolę na bardziej "zamulaste" nastroje, na pocieszenie, a owocowe na... dobry nastrój - czyli to samo :P
Usuńuwielbiam lody rabarbarowe <3
OdpowiedzUsuńwięc HAJ FAJF <3
UsuńJa je już odkryłam rok temu, więc jesteś w tyle :-P :-P :-P
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam :P
UsuńLubię lody rabarbarowe, ale ich prawdziwą fanką jest moja mama :D
OdpowiedzUsuńMoja też je polubiła ^^
UsuńW weekend majowy lało i wiało, ale to i tak nie popsuło mi dobrej zabawy:)
OdpowiedzUsuńU Ciebie lody rabarbarowe, więc piękna pogoda musi się pojawić! (to tylko kwestia czasu:)
No niestety, za oknem leje :(
UsuńŁAŁ! Są świetne! dla mnie to kompletna nowość... nigdy takich nie jadłam
OdpowiedzUsuńZachęcam wypróbować, bo mają bardzo ciekawy smak! :)
UsuńNo właśnie... WOW ! Od razu lecę jutro po rabarbar, i ten różowy kolor... niezła zmyłka z tłem bloga. Pierwszy raz trafiłam ale dałabym bym się pokroić, że to piękniejsza płeć go prowadzi :P Szacuneczek za przepisy i poczucie humoru.
OdpowiedzUsuńJa dziś dokupiłem sporą porcję rabarbaru, więc pojawi się jeszcze kilka pozycji :)
UsuńHeh, dziękuję! Ja tam nie rozdzielam płci na mniej i bardziej piękną, każda ma w sobie coś dobrego :)
Jasne, każda ma coś dobrego, tak tylko się przyjęło ;) Czekam na kolejne pozycje z rabarbarem, bardzo go lubię :)
UsuńJaki pyszności :) Lody to mój ulubiony deser. Ale rabarbarowe? To dodatkowy atut. Popełniłam już kilka mrożonych deserów (z semifredo włącznie). Ale Twoje lody zapisuję i koniecznie zrobię. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKocham rabarbar i zaryzykuję nawet ból gardła, żeby spróbować takich lodów ;)
OdpowiedzUsuńNo to rzeczywiście musisz go kochać :D
UsuńWłaśnie się zabieram do testowania maszyny do lodów i tenże przepis będzie ją smacznie "rozdziewiczał". Pytanie mam tylko jedno. Czy rabarbar należy obrać ?
OdpowiedzUsuń