Oto mała, słodka i prosta przystawka, która zapewne świetnie sprawdzi się podczas upiornej nocy z 31 października na 1 listopada. Ciastka oczywiście nadają się również do zajadania bez żadnej okazji. Do przygotowania spodów użyłem czekoladowego kruchego ciasta, które napełniłem dyniowym nadzieniem z nutą imbiru oraz cynamonu, a całość przyozdobiłem czarną posypką lukrecjową. Prawda, że proste? :D
ciasto (6 sztuk):
90 g mąki
50 g masła
10 g kakao
1 łyżka kwaśnej śmietany
4 łyżki cukru
Mąkę połączyć z kakao i przesiać do miski. Dodać posiekane masło, cukier, śmietanę i zagnieść na gładkie, jednolite ciasto. Całość zawinąć w folię i wstawić do zamrażarki na 15 minut. Po tym czasie ciastem wyłożyć foremki do tartaletek, nakłuć i ponownie wstawić do zamrażarki na 15 minut. Po schłodzeniu na ciasto w foremkach wyłożyć folię aluminiową i wypełnić obciążnikami (groch, fasola lub specjalne kulki). Ciastka piec w 180°C przez 15 minut. Następnie usunąć folię z fasolą i piec kolejne 15 minut. Kruche spody wyjąć i odstawić do całkowitego wystudzenia.
krem:
100 ml kremówki 36%
100 g mascarpone
2 łyżki musu z dyni
szczypta cynamonu
szczypta imbiru
1 łyżka cukru pudru
pomarańczowy barwnik (opcjonalnie)
posypka z lukrecji (do dekoracji)
Mascarpone utrzeć z cukrem pudrem (i barwnikiem). Dodać mus z dyni, przyprawy i połączyć. Kremówkę ubić na sztywno, dodać do masy mascarpone i wymieszać. Całość wstawić do lodówki na 30-40 minut. Schłodzony krem wyłożyć na kruche spody. Ciastka udekorować posypką z lukrecji. Podawać.
świetnie się prezentują:) takiego kremu dyniowego nie próbowałam, chętnie się przekonam czy jest smaczny:)
OdpowiedzUsuńByłoby miło, sam go wymyśliłem na poczekaniu :D
Usuńmyślę, że trochę go zmodyfikuję i dodam do jakiś czekoladowych babeczek:) Niestety mascarpone u mnie to bardzo ekskluzywny wydatek: więc muszę sobie radzić bez:)
UsuńWszystko cudownie, ale... bez posypki lukrecjowej, nie znoszę lukrecji; D
OdpowiedzUsuńJa próbowałem jej po raz pierwszy i nie była taka zła :P
UsuńTy to masz dopiero pomysły! Świetne babeczki, podziwiam i częstuję się jedną :)
OdpowiedzUsuńProste pomysły, proste :P
UsuńCzęstuj się :D
Wspaniały kolor, fajne na Halloween :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się podoba :D
UsuńUpiornie słodko Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńHehe, dzięki :)
UsuńProste i pyszne! Czarujesz tymi cudeńkami!
OdpowiedzUsuńStaram się jak mogę :D
UsuńWyglądają bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńNadzienie jest dla mnie bardzo kuszące: dynia i lukrecja... dwie rzeczy, które bardzo mi smakują, ale razem ich jeszcze nie jadłam!!!
Świetnie! Fajnie, że lubisz jedno i drugie, powinnaś spróbować tartaletek :D
UsuńAle super, wyglądają smakowicie :-) i z pewnością tak smakują :-) jak dla mnie rewelacja :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, dzięki :)
Usuńuwielbiam wszystko co lukrecjowe więc i te babeczki by mi smakowały :)
OdpowiedzUsuńcałość wygląda niczym jakieś mikroby pod mikroskopem na pożywce hehe :)
Haha, tak jeszcze na nie nie patrzyłem, ale i takie spojrzenie wpisują się jak najbardziej w halloweenowy wieczór :D
UsuńTartaletki wygladają bardzo smacznie:):) i są piękne. Połączenie kolorów rewelacyjne! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za te miłe słowa :)
UsuńProste, ale jak to zwykle u Ciebie niezwykle efektowne :). Muszę ten genialny krem dyniowy do czegoś wykorzystać :).
OdpowiedzUsuńNo staram się wymyślać trochę prostych rzeczy też dla osób, które nie są zbyt zaawansowane w temacie pieczenia :D
UsuńJak one smakowicie wyglądają. Aż mam ochotę skoczyć po dynię :)
OdpowiedzUsuńNie wiem na co jeszcze czekasz ;p
Usuńśliczne i na pewno smakowite tartaletki :-)
OdpowiedzUsuńZgadza się, mają wyjątkowy smak :D
UsuńNiezwykle , jesteś czarodziejem.
OdpowiedzUsuńDziś czarownikiem :D
Usuńchyba nie jadłam lukrecji, ale kto wie jak smakuje? :)
OdpowiedzUsuńNiby proste, ale, ale! Dodatek cynamonu i tak czyni je szlachetnymi :D
Dla mnie lukrecja smakuje trochę jak jakiś składnik syropów :D
UsuńJakie małe mróweczki na babeczkach:) Urocze są:)
OdpowiedzUsuńTakie słodkie robaczki :D
UsuńKrem dyniowy fajnie brzmi :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńWszystko, co dyniowe jest mile widziane :D
OdpowiedzUsuńCieszę się :D
UsuńCiekawe :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńO, widzę, że i u Ciebie króluje dynia;)) Ale by mi się dziś przydało takie ciasteczko:)
OdpowiedzUsuńKróluje, króluje, teraz jej najlepszy sezon i czas :D
Usuńekstra połączenie, kruche spody i taki mazisty kremik mmm
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadły do gustu :D
UsuńWyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUrocze ;) Lukrecji nie cierpie ale jak juz bym ja wydubala, to reszte tartaletki schrupalabym z przyjemnoscia :)
OdpowiedzUsuńZawsze zamiast posypki lukrecjowej, można użyć czekoladowej, efekt podobny :D
UsuńSmakowicie się prezentują:-) I kolorystycznie świetnie współgrają:-)
OdpowiedzUsuńTaki typowy zestaw kolorów na Halloween :D
Usuńten krem cudo!
OdpowiedzUsuńDzięki! :D
UsuńJak nic muszę pomyśleć o poszerzeniu drzwi bo przez te smakołyki niedługo się w nie zmieszczę. Sytuację ratuje tylko fakt, że jestem leniwa i nie wszystkie robię :) Ale krem chętnie wykorzystam tak by po prostu zajadać łyżką prosto z michy.
OdpowiedzUsuńHaha, trzeba było od razu robić jak najszersze drzwi. Albo lepiej, przecież panuje trend na duże przestrzenie nie dzielone drzwiami ani ścianami :D
UsuńCo to musi być za smak :) piękne
OdpowiedzUsuńCzarujący? :P
UsuńSuperowe tartaletki!
OdpowiedzUsuńDzięki! :D
UsuńTa posypka, z odpowiedniej perspektywy, wygląda jak robaczki... :)
OdpowiedzUsuńW sumie można tak na nią spojrzeć. Wtedy jeszcze bardziej wpisze się w klimat Halloween :D
UsuńŚliczne, foty tudzież, jak zawsze zresztą :)
OdpowiedzUsuńHehe, dzięki! :)
UsuńKradnę przepis!
OdpowiedzUsuńDobra! :D
UsuńJak zwykle rewelacja:). Fajny zestaw kolorów i na pewno bardzo smaczne. Hej, ktoś Ci nadgryzł ostatnią babeczkę;)
OdpowiedzUsuńNie wiem kto to mógł być ;p
UsuńŚwietne babeczki, choć ja też obawiam się tej posypki lukrecjowej. Chyba po prostu posypałabym je czekoladą :)
OdpowiedzUsuńPewnie, jeśli nie lubisz lukrecji użyj posypki czekoladowej :D
UsuńAleż smakowicie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńIdealne ! Podkradam przepis w trybie natychmiastowym ! :))
OdpowiedzUsuńTo dobrze, bo chyba warty polecenia :P
Usuńoooooo mrówki Ci zżerają tartaletki dyniowe :-P
OdpowiedzUsuńTaki słodkie robaczki :D
UsuńUrodziwe i apetyczne...pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPrzypadly mi do gustu, wypróbuje :-)
OdpowiedzUsuńMiło mi było odkryć Twój blog
Cieszę się podwójnie i mam nadzieję, że częściej będziesz tu zaglądać :)
UsuńDosłownie jak malowane :D
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
Usuń